Nadszedł TEN dzień, 15.02.2018 w naszej rodzince pojawił się mały szkrab. Jeszcze przed jego urodzeniem chciałam żeby on i jego rodzice mieli pamiątkę z tego całego pierwszego roku, kiedy dziecko zmienia się tak szybko że sami nie wiemy kiedy to się dzieje…
Dlatego Wojtusia uwieczniałam miesiąc po miesiącu, zwykle w domu, naturalnie, bez dodatków i dziś chcę podzielić się tym również z Wami! Zapraszam na cały rok z tym uroczym Panem!
Nasza fotograficzna przygoda zaczyna się jeszcze 04.02.2018 kiedy namówiłam rodziców Wojtka na (dosłownie) kilka zdjęć ciążowych. Jak miało się później okazać zdążyliśmy z nimi w ostatniej chwili ponieważ…
15.02.2018 godzina 16:10
… Kilka dni później był już z nami! Towarzyszyłam im również w szpitalu gdzie oficjalnie rozpoczęłam mój mały „projekt”. Szczerze mówiąc, to były najważniejsze zdjęcia w moim życiu! Te emocje które towarzyszą przy pojawieniu się nowego człowieka są nie do opisania…
Zaczynamy miesiąc pierwszy
Kolejną „sesję” Wojtek miał już w domu, już wtedy wiedziałam że będzie z niego wspaniały model! Słał nam cudowne, nieświadome uśmiechy i po prostu nie było osoby która by się w nim nie zakochała od pierwszego spotkania!
CZAS
Nigdy nie spodziewałam się że obserwowanie dziecka, może tak przyspieszyć czas! Dopiero kończyliśmy pierwsze zdjęcia a już przychodziłam na miesiąc drugi, trzeci, czwarty… Za każdym razem zaskakiwało mnie jak bardzo Wojtek się zmienił, zdobywał nowe umiejętności, śmiał się ale już świadomie…
Dlatego już teraz wiem że ten „projekt” wniesie do mojego życia ogrom szacunku, właśnie do mijających bezpowrotnie chwil, którymi powinniśmy się delektować każdego dnia!
Porównanie
W 4 miesiącu, przyniosłam kosz w którym robiłam zdjęcia w pierwszym tygodniu… I cóż dobrze że to zrobiłam, bo był to chyba ostatni moment na takie porównanie… Z resztą zobaczcie sami, że Wojtek już zmienił się nie do poznania w tak krótkim czasie!
5 miesiąc i pierwsze zęby!
6 miesiąc
7 miesiąc – lecimy z jedzeniem!
Dalej było już tylko szybciej…
Rok.
W życiu nie spodziewałam się że tak szybko minie te 12 miesięcy! Mam nadzieję że młody spojrzy kiedyś na te wszystkie zdjęcia i nie poczuje zażenowania, ale będzie miał świetną pamiątkę na całe życie…
Bo wiecie, zdjęcia to jeden z niewielu łączników z naszą przeszłością. Czas mija bardzo szybko, jestem skłonna powiedzieć że z roku na rok nawet szybciej, dlatego nie zapominajmy że tak naprawdę jesteśmy tu tylko na chwilę, doceniajmy każdy moment, starajmy się zapamiętywać wyłącznie te szczęśliwe chwile!
Róbcie zdjęcia, mnóstwo zdjęć, drukujcie je, dawajcie rodzinie, twórzcie albumy, bo po latach to właśnie zdjęcia Wam przypomną że ten osiemnastoletni już chłopak był kiedyś taki mały… Wybiegam za daleko w przyszłość? Zobaczycie… minie jak jeden dzień!
A Tobie Wojtku, mimo że jesteś jeszcze taki mały, życzę już dziś odwagi na przyszłość.
I mam nadzieję że kiedyś mnie nie zabijesz za te wszystkie zdjęcia!
Koniecznie dajcie znać jak podoba Wam się ten „rok w pigułce”!