Cześć! Oh nawet nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo jestem podekscytowana tym postem! Pierwszy powód to oczywiście ta sesja narzeczeńska Natalii i Krzyśka, która była niezwykła, magiczna, szalona… i można tak jeszcze wymieniać dużo! Słońce, deszcz, tęcza, rzepak, ślub w lesie. Brzmi ciekawie? A to dopiero początek!
Bo tak jak widzicie dziś ma premierę nie tylko ta sesja, ale również moje nowe logo oraz nowa strona! Ogromnie się cieszę na ten nowy początek i chyba moje szczęście mocno przełożyło się na to co działo się na tych zdjęciach Natalii i Krzyśka!
Ale od początku
Data na którą się umówiliśmy czyli 02.05.2020 nie jest przypadkowa. To właśnie wtedy miał się odbyć ślub tej cudownej dwójki a tym samym ja miałam rozpocząć swój sezon ślubny. Cóż z wiadomych przyczyn ślub musiał zostać odłożony w czasie. Ale gdy tylko taka decyzja zapadła, w mojej głowie zapaliła się lampka żeby mimo wszystko uczcić ten ich wyczekiwany dzień! Niesamowity jest fakt że gdyby wszystko poszło po ich myśli (i to byłaby najlepsza opcja) w tym samym momencie kiedy robiliśmy zdjęcia oni staliby na ołtarzu… i przegapilibyśmy ten cały spektakl który dział się w tle!
Bo wiecie umówiliśmy się w ten „niepewny” weekend. Kiedy jednocześnie świeciło słońce, na zmianę z ciemnymi chmurami. Już jadąc na zdjęcia zastał mnie deszcz który od razu czarno nastrajał… Ale słońce które wciąż dzielnie przebijało się zza chmur dawało nam nadzieje i tak też rozpoczęliśmy całą sesję. Tu muszę wspomnieć że Natalię znam od dzieciaka i dobrze wiedziałam że te zdjęcia będą co najmniej szalone i wcale się nie pomyliłam!
A później…
Gdy tak lataliśmy po tych polach rzepaku i pobliskim lasku, nagle zaczęło wiać. Już czułam co się święci, więc były trzy wyjścia. Pierwsze to zebrać się od razu i biec do domu który był kawałek oddalony od miejsca sesji. Drugie to schować się między drzewami i przeczekać, a trzecie… TO WBIEC PROSTO W TEN DESZCZ I ZROBIĆ ZDJĘCIA! Jak możecie się już domyślać (lub widzieliście zapowiedź na instagramie), wybraliśmy opcję numer trzy. I tutaj rozpoczęło się istne szaleństwo i moja walka z przykrywaniem się swetrem żeby sprzęt zupełnie mi nie zamókł! Zdjęcia które wyszły z tego momentu nie są idealne. Są poruszone, nieostre często w wielu miejscach prześwietlone, ale w swojej niedoskonałości po brzegi wypełnione emocjami, radością, miłością, zabawą! Kiedy je zobaczyłam na komputerze, uderzył mnie fakt jak często doceniam tylko tą „oczywistą” fotografię i odrzucam te mniej udane ujęcia. Tymczasem wciąż można z nich wyciągnąć masę wartościowego materiału!
Oczywiście żeby tego było mało, to gdy tak biegaliśmy w deszczu, za naszymi plecami uformowała się jedna z piękniejszych tęczy jakie widziały moje oczy! Szczerze? Nigdy nie robiłam zdjęć z tęczą w tle, nie miałam pojęcia czy w ogóle będzie ją widać! Ale rezultaty przeszły totalnie moje oczekiwania!
Kiedy trochę ochłonęliśmy, czekał na nas jeszcze jeden ważny punkt programu. Była to symboliczna wymiana obrączek między Natalią a Krzysiem, więc na chwilę stałam się urzędnikiem, świadkiem i fotografem w jednym. I był to świetny pomysł na to by w ten sposób uczcić ICH dzień!
Nowy start
Jeszcze miesiąc temu byłam totalnie załamana całą panującą sytuacją. Dziś, mimo że nie jest idealnie i wciąż w głowie siedzi strach o swoich najbliższych i siebie, czuję że z tej lekcji pokory bardzo wiele wyciągnęłam. Zdecydowanie podchodzę z większym entuzjazmem do zdjęć, ostatnio każdą sesję traktuję tak jakby miała być ostatnia! Przestałam walczyć z tym na co nie mam wpływu, w tym również z pogodą która nawet w swoich załamaniach okazała się niezwykle fotogeniczna. Wzięłam sprawy w swoje ręce i w końcu pozmieniałam to co miałam już w planach od dawna. W tym właśnie nowe logo (które sprawiła mi cudowna Karolina aka moja tatuatorka, wpadnijcie na jej instagram), nowa strona, nowa oferta… Czuję że idę w dobrą stronę!
A tymczasem nie pozostało mi nic innego jak zaprosić Was na duuużą garść zdjęć Natalii i Krzysia!
Pamiętajcie że jeżeli Wam również wirus uniemożliwił wyprawienie ślubu to takie sesje się polecają, a tu znajdziecie OFERTĘ.