Oto jest! Sesja ślubna która była moim małym marzeniem! Dziś przedstawiam ją Wam w pełnym wydaniu, po zapowiedziach widzieliście czego mniej więcej możecie się spodziewać. Otóż nie chciałam żeby była to kolejna „boho” sesja w beżowych, naturalnych kolorach z piórami i koronkami, mimo że nie mam im zupełnie nic do zarzucenia! W mojej głowie pojawił się pomysł totalnie kolorowej sesji w której będzie dominował róż i żółty… A miejsce jeszcze bardziej nietypowe bo studio! Cóż, nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić Was na solidną dawkę koloru i miłości!
Zaczęło się od wizji, dwa kolory przewodnie które miałam okazję fotografować przy innym zleceniu, wydały mi się tak ekstra do sesji, że musiałam je wykorzystać! Kilka razy miałam już pomysł ale zawsze kiepsko było z realizacją… tutaj stwierdziłam że „teraz albo nigdy”! I mimo kiepskiej daty, bo tuż przed świętami, udało mi się zebrać naprawdę rewelacyjną ekipę o której chciałabym Wam tu opowiedzieć kilka słów!
Ona i On
Zaczynając od mojej cudownej pary, była to Karolina i Adam. Wybrałam ich spośród wielu cudownych zgłoszeń które do mnie napłynęły. Dlaczego oni? Zawsze śmieję się że takie rzeczy się czuje! I w tym przypadku nie było inaczej, ponieważ trafiłam na ludzi mega otwartych, uśmiechniętych, pełnych miłości i… tuż przed ślubem! A więc mogli przećwiczyć swoją sesję ślubną!
Makijaż i włosy
Tu wybór nie mógł być prostszy! Oczywiście towarzyszyła mi cudowna Paula z którą znam się nie od dziś dlatego byłam pewna że wszystko co zrobi będzie super! Koniecznie zajrzyjcie do niej na instagram @fistacjagebebe i zobaczcie jak jednego dnia jest w łodzi żeby za parę godzin być gdzieś w Londynie na planie netflixa!
Kwiaty
W tym przypadku Daria z Kwiatowe love znalazła mnie i moje ogłoszenie na instagramie! I kolejny raz mogę śmiało powiedzieć że nie ma przypadków na tym świecie! Przepiękne flowerboxy przyjechały do nas na sesję aż z Kalisza! Sprawdźcie sami jakie cuda tworzy ta zdolniacha @kwiatowelove!
Natomiast bukiet panny młodej również był z Kalisza ale z kwiaciarni Majowy Poranek którą również Wam polecam bo to istne spełnienie marzeń!
Papeteria
Kolejny przypadek znalezienia się na instagramie (instagram to jest moc!). Papeterią zajęła się firma @royaldecor. To co stworzyli specjalnie na potrzeby sesji przeszło moje najśmielsze oczekiwania! Zaproszenia, koperty, winietki, podziękowania dla gości… i wiele więcej! A to wszystko jest już teraz dostępne w sprzedaży! Także jeżeli spodoba Wam się ten wzór śmiało możecie go u nich zamówić!
Dekoracje
Dekoracjami zajęła się… moja przyszła Panna Młoda! Świeżo rozpoczyna swój biznes a ja już widzę że będzie wymiatać! Zorganizowała girlandy z balonów, świece, podstawki, zastawę… już nie mogę doczekać się jej ślubu, bo napewno pod tak kreatywnym okiem wszystko będzie świetnie grać! Wejdźcie do niej na instagram i zostańcie na dłużej bo napewno będzie na co popatrzeć @twojedekoracje!
Cukiernia
Cukiernia i tort weselny który miał…trzy piętra! A wyglądał obłędnie! I musicie mi uwierzyć na słowo ale smakował równie dooobrze! Dodatkowo przyjechały babeczki które mówiły same za siebie! Oko i podniebienie rozpieściła @piekarnia.cukiernia.ratajczyk, której należą się specjalne podziękowania bo w przedświątecznym oblężeniu zdążyli wyczarować takie cuda!
Suknie
O te dwie przepiękne suknie ślubne oraz ozdoby na głowę Panny Młodej (ręcznie robione!), zadbał Salon sukien Venus, któremu również należą się podziękowania za spotkanie przed sesją i przymiarki! Ostatecznie wybór padł na białą prostą sukienkę którą w sprzedaży zobaczycie TUTAJ oraz łososiową suknię którą sprawdzicie TUTAJ. Ale ponad wszystko polecam wizytę w salonie!
Z rzeczy innych, garnitur oraz buty były Pana Młodego. Muszki dorwałam na allegro, tak samo te cudne kolczyki która miała na sesji Karolina! Topper na tort…wykonałam sama! Wiecie, potrzeba matką wynalazków! Studio które również Wam ogromnie polecam to Flowlight studio którzy dzielnie znosili nasze przekładanie czasu o „jeszcze 30 min”!
A teraz… Czas już na te zdjęcia! Jeżeli dotarliście czytając aż tutaj to dziękuję! I dziękuję całej ekipie na którą również składa się Ilona której zawdzięczam krótki backstage z sesji! Oraz oczywiście Kacper bez którego nie przewiozłabym tryliona rzeczy z domu!
Jestem oooogrooomnie ciekawa jak Wam się podobała ta sesja! Nie ukrywam że jest to coś zupełnie innego niż do tej pory robiłam ale sprawiło mi to ogromną frajdę dlatego mam nadzieję że to samo wyszło na zdjęciach!